dzis rano u nas brzydka pogoda ale akurat w drodze do przedszkola nie padało ....
macakowa dumnie maszeruje ze swoim parasolem żabą
ja:- tuska zamknij parasol bo nie pada
macakowa:- pada,pada
ja:- no zamknij, przecież ja tez idę bez parasola, nie pada
macakowa:- pada,pada
ja:- tusiek nie pada zamykaj parasol
tu macakowa zamknęła parasol akurat jak przejeżdżał wielki tir i cała woda z drzew spadła na nas
macakowa:- no dzięki mamo ,nie pada co?
wtorek, 22 kwietnia 2008
deszczyk.....
Autor: solagne o 22:30
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz